Nie szczepimy się przeciw COVID-19

Lekarze dla zdrowia

##--plugin|marquee--##

NASZĄ MISJĄ JEST

kontakt ulotki grafiki facebook twitter telegram rummble

Listy i apele

List otwarty Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców do biskupów polskich
UDOSTĘPNIJ ARTYKUŁ Z GRAFIKĄ: Facebook Twitter Telegram Instagram
List otwarty Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców do biskupów polskich

W sprawie agitowania wiernych do tzw. szczepień w ramach rządowej akcji "Szczepimy się"

Na podstawie kanonu 212 § 2 Kodeksu Prawa Kanonicznego, korzystając z prawnienia przedstawiania pasterzom Kościoła przez wiernych ich potrzeb, zwłaszcza duchowych, jak również życzeń, zwracamy się z prośbą do Was, Czcigodni Biskupi, o niebranie udziału w rządowej akcji "Szczepimy się" i nieagitowanie wiernych do tzw. szczepień. Zgodnie z kanonem 212 § 3 Kodeksu Prawa Kanonicznego, stosownie do posiadanej przez nas wiedzy, kompetencji i zdolności, niniejszym korzystamy z przysługującego nam prawa, a nawet obowiązku, wyjawiania swojego zdania Wam, świętym pasterzom, w tej sprawie jako dotyczącej dobra naszego Kościoła oraz zachowując nienaruszalność wiary i obyczajów, z szacunkiem należnym pasterzom, a także biorąc pod uwagę wspólne dobro i godność osób, kierujemy niniejszy apel do wszystkich wiernych w Polsce.

Czcigodni Kardynałowie, Arcybiskupi i Biskupi Polscy,

Wielebni Prezbiterzy i Osoby Konsekrowane

Ze smutkiem i zaskoczeniem przyjęliśmy wiadomość o zaangażowaniu niektórych polskichbiskupów i części duchowieństwa w akcję "Szczepimy się". Akcję, która faktyczniejest globalnym eksperymentem medycznym, w którym łamane są wszelkie normy prawamiędzynarodowego, prawa państwowego oraz przyjęte i uznane w medycynie i naukachprzyrodniczych procedury metodologii badań naukowych.Zgodnie z artykułem 4 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 roku O zawodach lekarza i lekarzadentysty (tekst jednolity: Dz. U. z 2021 r. poz. 790), lekarz ma obowiązek wykonywać zawódzgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkamizapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej orazz należytą starannością. Wśród stosowanych środków zapobiegania chorobom są równieższczepionki.Doceniamy trud i poświęcenie tych wszystkich pracowników służb medycznych - naszych Kolegów i Koleżanek - którzy z wielkim poświęceniem byli i są przy łóżkach chorych.Wierzymy, że robili i czynią oni wszystko, by ratować ludzkie życie i zdrowie powierzonych impacjentów. O ile jednak wyżej wymienieni lekarze, ratownicy medyczni i pielęgniarki zdaliw tym trudnym czasie egzamin, to trudno o tym powiedzieć w przypadku naszej władzypaństwowej. Władza, która zamiast pomagać i wdrażać logiczne procedury, zabraniała namleczyć chorych w oparciu o naszą wiedzę i doświadczenie z uwzględnieniem najnowszychosiągnięć w naukach medycznych, nakazując stosowanie metod, które nie zawsze byłyadekwatne w konkretnym przypadku. Przykładem tego jest nagłe wycofanie przez ministrazdrowia amantadyny czy zakaz leczenia hydroksychlorochiną. Nadto nie sposób przejść obojętnie wobec faktu około 150 tysięcy nadmiarowych zgonów,których można było uniknąć, gdyby nie zamknięto szpitali, przychodni i ośrodków zdrowia, nieodwołano zaplanowanych zabiegów chirurgicznych, a pacjentów w stanie zagrożenia zdrowiai życia w porę uratowano, zamiast trzymać ich godzinami w oczekiwaniu na wyniki wątpliwejwiarygodności testu PCR.Wbrew obowiązującym w medycynie zasadom wprowadzono tzw. teleporadę, którejwartość diagnostyczna i terapeutyczna jest w zasadzie zerowa. Izolowani pacjenci z rozpoznaniem COVID-19, praktycznie poza zapisanymi lekami przeciwgorączkowymi i antybiotykami oraz codzienną kontrolą policyjną, zostali pozostawieni samym sobie, bez należnejpomocy medycznej. Pacjenci przebywający w tzw. oddziałach covidowych oraz izolowani w domach pozbawieni byli kontaktu z najbliższymi. Wielu z nich zmarło bez spowiedzi i ostatniegonamaszczenia, nie przyjąwszy Najświętszego Sakramentu.Do tej pory, poza niezależnymi mediami, żadne medium nie zorganizowało rzetelnej debatynaukowej na temat tzw. szczepionek, gdzie głos oddano by lekarzom, naukowcom, prawnikomi psychologom. Zamiast tego w środkach masowego przekazu - poza nielicznymi wyjątkami -stosuje się od półtora roku kampanię strachu przy udziale dyżurnych tzw. "ekspertów", zaś zamieszczane jedynie w internecie informacje inne od podawanych przez media głównego nurtusą usuwane lub blokowane.

Stosowane obecnie preparaty, zgoła błędnie nazywane szczepionkami przeciw COVID-19 są w istocie preparatami inżynierii genetycznej po raz pierwszy zastosowanymi na taką skalę u ludzi. Pozostają one nadal w stadium badań klinicznych, co oznacza między innymi, że nie jest znana ich długotrwała skuteczność. Nie są również znane wszystkie działania niepożądane związane z ich przyjmowaniem - w szczególności w zakresie rozciągniętego w czasie działania na organizm ludzki, szczególnie skutki, jakie mogą wywołać w bliżej nie określonej przyszłości nie tylko u osób je przyjmujących, ale też u ich potomstwa. Niepokojem napawają doniesienia o nagłych zgonach osób, które przyjęły te preparaty. Wśród zmarłych są również osoby młode, które nie miały wcześniej żadnych problemów zdrowotnych. Ostatnie badania naukowe nad jednym z preparatów ujawniły, że zawiera on szkodliwy dla zdrowia i niezwykle toksyczny grafen. Z doniesień zagranicznych dowiadujemy się na przykład, że w USA zutylizowano 60 milionów fiolek preparatu nazywanego szczepionką z powodu wykrytego w nim skażenia. Żaden z lekarzy, który poważnie i odpowiedzialnie traktuje swoją zawodową misję, nie może się zgodzić na uznanie akcji "szczepimy się" za bezpieczną dla zdrowia i życia. Niestety, zagraniczne statystyki niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP) są zatrważające. W Polsce takie statystyki są prowadzone nierzetelnie i nie odpowiadają rzeczywistości albo są fałszowane. Wszystkie przytoczone wyżej okoliczności nie mogą być pomijane i zatajane przed opinią publiczną, która zamiast być rzetelnie i uczciwie informowana o potencjalnych zagrożeniach, karmiona jest przez obecne władze nachalną propagandą, w której na nieszczęście bierze udział część naszych Kolegów i Koleżanek lekarzy. Ubolewamy nad tym faktem i nie rozumiemy, jakimi pobudkami się kierują. Jednocześnie lekarze, którzy chcą rzetelnie informować naród o wszystkich zagrożeniach związanych z przyjmowaniem tych preparatów i skupiają się na skutecznym leczeniu COVID-19, są zastraszani, zawiesza się im lub odbiera prawo wykonywania zawodu, i to w czasie, gdy lekarze są tak bardzo potrzebni. Dzięki odważnej interwencji poselskiej Pana Posła Grzegorza Brauna przeprowadzonej 2 sierpnia 2021 roku w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (GUPLWMiPB) wyszło na jaw, że już 27 kwietnia 2021 roku prezes wyżej wymienionego Urzędu, Grzegorz Cessak, wydał zgodę na poddanie dzieci do 11. roku życia badaniom klinicznym będącym w istocie eksperymentem medycznym z zastosowaniem preparatu genetycznego.
Jak wynika z przepisu artykułu 37a ustęp 1 ustawy z dnia 6 września 2001 roku - Prawo farmaceutyczne (tekst jednolity: Dz. U. z 2021 r. poz. 974 ze zmianami), badanie kliniczne produktu leczniczego na ludziach jest eksperymentem medycznym. Prowadzone obecnie na polskich dzieciach wyżej wymienione badania w rozumieniu artykułu 21 ustęp 1 ustawy z dnia 5 grudnia
1996 roku O zawodach lekarza i lekarza dentysty - w zależności od ich celu - są eksperymentem leczniczym albo eksperymentem badawczym. Zgodnie z artykułem 21 ustęp 2 powołanej powyżej ustawy, eksperymentem leczniczym jest wprowadzenie nowych albo tylko częściowo wypróbowanych metod diagnostycznych, leczniczych lub profilaktycznych w celu osiągnięcia bezpośredniej korzyści dla zdrowia osoby chorej. Może on być przeprowadzony, jeżeli dotychczas stosowane metody nie są skuteczne albo jeżeli ich skuteczność nie jest wystarczająca, przy czym udział w eksperymencie leczniczym kobiet ciężarnych wymaga szczególnie wnikliwej oceny związanego z tym ryzyka dla matki i dziecka poczętego.

Pobierz list - (PDF)

Źródło: PSNLiN

Ostatnio dodane

Robert F. Kennedy Jr. przyszły szef resortu zdrowia USA o szczepionkach i firmach farmaceutycznych
Pokaż
Robert F. Kennedy Jr. przyszły szef resortu zdrowia USA o szczepionkach i firmach farmaceutycznych

Wysłuchaj uważnie poselstwa Roberta F. Kennediego Jr., namaszczonego przez Donalda Trumpa na stanowisko szefa resortu zdrowia USA, które wygłosił do polskiego Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Szczepień na temat szczepionek i firm farmaceutycznych.

Poniżej transkrypcja wypowiedzi.

...
Dzieci są 6 razy bardziej narażone na śmierć po "szczepionce" na Covid
Dzieci są 6 razy bardziej narażone na śmierć po "szczepionce" na Covid
Dzieci są 6 razy bardziej narażone na śmierć po "szczepionce" na Covid

Przerażające badanie wykazało szokujący, 600-procentowy wzrost liczby zgonów wśród dzieci "zaszczepionych" na COVID-19 szczepionkami mRNA.

"Wyniki pokazują, że 354 z 64 000 dzieci i nastolatków, którym podano szczepionkę mRNA przeciwko Covid, zmarło w ciągu roku po szczepieniu - wskaźnik śmiertelności wynosi prawie sześć dzieci na 1000.

"Dla porównania, zmarło tylko 309 z 320 000 niezaszczepionych dzieci, czyli mniej niż jedno na 1000.

USZKODZENIE SERCA stwierdzono tylko u dzieci zaszczepionych przeciw Covid - Badanie 1,7 miliona dzieci
USZKODZENIE SERCA stwierdzono tylko u dzieci zaszczepionych przeciw Covid - Badanie 1,7 miliona dzieci
USZKODZENIE SERCA stwierdzono tylko u dzieci zaszczepionych przeciw Covid - Badanie 1,7 miliona dzieci

Duże badanie z udziałem 1,7 miliona dzieci wykazało, że uszkodzenie serca wystąpiło jedynie u dzieci, którym podano szczepionki mRNA przeciwko COVID-19.

Ani jedno niezaszczepione dziecko w grupie nie cierpiało na problemy z sercem.

Ponadto badacze odnotowali, że w całej grupie, niezależnie od tego, czy były szczepione, czy nie, żadne dziecko nie zmarło na COVID-19.

Badanie przeprowadził zespół czołowych brytyjskich lekarzy, epidemiologów, biostatystyków i ekspertów w dziedzinie zdrowia publicznego pod przewodnictwem profesora Colma D. Andrewsa z Uniwersytetu Oksfordzkiego.

APEL O WYRAŻENIE SPRZECIWU DO MINISTERSTWA EDUKACJI I NAUKI wobec "edukacji zdrowotnej" min. Barbary Nowackiej
APEL O WYRAŻENIE SPRZECIWU DO MINISTERSTWA EDUKACJI I NAUKI wobec "edukacji zdrowotnej" min. Barbary Nowackiej
APEL O WYRAŻENIE SPRZECIWU DO MINISTERSTWA EDUKACJI I NAUKI wobec "edukacji zdrowotnej" min. Barbary Nowackiej
Działania Ministerstwa Edukacji i Nauki Barbary Nowackiej stają się coraz bardziej bezwzględne w planach indoktrynacji naszych dzieci.
Obowiązkowy przedmiot: "Edukacja zdrowotna", przetoczy się jak walec i zmieni świadomość dzieci bezpowrotnie, ponieważ ma charakter permisywny, seksualizujacy i bazuje na teorii gender.