Niepożądane odczyny poszczepienne
U pacjentki stwierdzono reaktywację zakażenia wirusem zapalenia wątroby typu C po szczepieniu szczepionką Pfizer-BioNTech przeciwko COVID-19 opartą na technologii mRNA. Reaktywacja objawiała się żółtaczką, utratą przytomności, śpiączką wątrobową i zgonem.
Reaktywacja wirusa zapalenia wątroby typu C po szczepieniu szczepionką Pfizer-BioNTech COVID-19 sugeruje potrzebę krytycznego rozważenia przeciwwskazania dla osób z wcześniejszym zakażeniem HCV dla szczepienia przeciwko COVID-19.
Kolejne zgłoszenie Nieporządanego Odczynu Poszczepiennego.
Tym razem w imieniu matki napisała do nas córka...
Kolejna tragedia.
Przekazujcie informacje dalej. To ważne, aby każdy przed podjęciem decyzji dotyczącej przyjęcia tego preparatu był świadomy, jakie może mieć to konsekwencje...
Jest ryzyko? Musi być wybór!!!
Bez rzetelnych informacji dotyczących bezpieczeństwa stosowanej terapii - NIE MOŻNA wyrazić SWIADOMEJ ZGODY na poddanie się tej terapii.
Bez upowszechnienia infromacji O RYZYKU związanym z przyjęciem preparatów - zwłaszcza tych, nad którymi badania WCIĄŻ TRWAJĄ - ludzie nieświadomie ryzykują swoje zdrowie i życie.
Odpowiedzialni są za to przede wszystkim ci, którzy uciszają i cenzurują lekarzy, chcących przekazać PEŁNĄ INFORMACJĘ SWOIM PACJENTOM.
Odpowiedzialni są też ci lekarze, którzy incydentów NIEPOŻĄDANYCH ODCZYNÓW POSZCZEPIENNYCH nie chcą zgłaszać.
Pomóżcie nam BUDOWAĆ ŚWIADOMOŚĆ SPOŁECZNĄ na temat ryzyka związanego z tzw. szczepieniami.
Zgłaszajcie do nas NOP-y, pisząc na adres nopy@psnlin.pl.
"Po prostu jakiś absurd! Jakby nie było w ogóle służby zdrowia! Bo zaczęłam walić w te drzwi. Mówię pomóżcie mi! Dajcie mi coś od bólu bo już dłużej nie wytrzymam!... Kucnęłam na ulicy. Pan sobie wyobraża? Lekarz, który pracuje 20 lat w systemie siedzi w kucki pod SOR-em w szpitalu MSWiA w Olsztynie i czeka na pomoc... Czekałam 3 godziny zanim mi cokolwiek podali..." - mówi ze łzami w oczach dr Izabela Radziwiłłowicz.
Kolejna historia osoby poszkodowanej przez przyjęcie preparatu inżynierii genetycznej, nad którego skutecznością i bezpieczeństwem BADANIA WCIĄŻ TRAWAJĄ.
Lekarz, zaufał medycynie... Czy słusznie?
Przeczytajcie sami (pani doktor swoimi słowami opisałą całą sytuację, skontaktowaliśmy ją też z panem Janem Pospieszalskim, który nagrał z nią wywiad):
"Nazywam się Izabela Radziwiłłowicz. Jestem lekarzem rodzinnym z 28-letnim stażem pracy.
Jestem i byłam zwolennikiem szczepień. Uważam szczepienia za wielkie dobrodziejstwo dla ludzkości i zwycięstwo nauki. Wobec tego, będąc odpowiedzialna za swoich pacjentów, zgłosiłam się na podanie mi szczepionki przeciw covid.
Panu Mieczysławowi Pasierbskiemu z Gdyni, emerytowi, byłemu mistrzowi Polski w podnoszeniu ciężarów amputowano prawą nogę z powodu ciężkiego niepożądanego odczynu poszczepiennego.
18 marca 2021 roku pan Mieczysław zaszczepił się pierwszą dawką "szczepionki" firmy Pfizer. Po zaszczepieniu przez 4-5 dni nie mógł oddać moczu. Następnie zaczął gorączkować (ok. 40 st. C). Z powodu pogarszajacego się stanu zdrowia rodzina wezwała karetkę pogotowia. Po kilku dniach pobytu w szpitalu w wyniku niedokrwienia noga pana Mieczysława stała się czarna. Niedługo potem stracił w niej czucie. Jedyną możliwością uratowania pana Mieczysława przed śmiercią była amputacja nogi.
Dziękujemy Państwo za przysyłanie do nas kolejnych opisów niepożądanych odczynów poszczepiennych. Będziemy je regularnie - oczywiście zawsze za Państwa uprzednią zgodą - publikować na naszej stronie. Sami bowiem doświadczają Państwo, niestety, niemożności zgłoszenia NOP-u zgodnie z obowiązującą lekarzy procedurą...
Czy można wówczas tworzyć rzetelne statystyki??? Jak rozmawiać o bezpieczeństwie "szczepień" jeśli powikłania po nich są ukrywane???