Dystans, dezynfekcja, maseczki
Korelacja między przestrzeganiem masek a wynikami badania COVID-19 w Europie - Badanie wykazało "pozytywną korelację" między wyższym poziomem stosowania masek a liczbą zgonów spowodowanych przez COVID-19.
Według medycyny opartej na dowodach naukowych (evidence-based medicine; EBM) najlepsze dostępne dane, tj. badania randomizowane (randomized clinical trials; RCT) i metaanalizy ilościowe badań RCT, nie wykazują jednoznacznej korzyści z noszenia masek w zapobieganiu infekcji wirusowych układu oddechowego. To oznacza, że maski są nieskuteczne lub ich skuteczność jest zbyt mała, aby mogła zostać jednoznacznie wykazana przez naukę.
Maseczki ani nie chronią przed zakażeniem się wirusem grypy czy koronawirusem, ani nie redukują ryzyka zakażenia się tymi wirusami układu oddechowego. Nie ma też znaczenia, czy używamy maseczek własnej roboty, czyli tzw. materiałowych (społecznościowych), chirurgicznych czy typu N95. Nie ma między nimi żadnej różnicy w kwestii ochrony czy redukcji ryzyka zakażenia się wspomnianymi wirusami. Takie są jednoznaczne wnioski ze wszystkich randomizowanych kontrolowanych badań klinicznych, które uznawane są w medycynie za najbardziej wiarygodne, za "złoty standard" badań klinicznych:
POWSZCHNE MASKOWANIE SPOŁECZEŃSTWA JEST NIEUZASADNIONE - PIĘTNAŚCIE ARGUMENTÓW I PODSUMOWANIE PONAD 100 PUBLIKACJI PODWAŻAJĄCYCH SKUTECZNOŚĆ I BEZPIECZEŃTWO MASEK
Jestem za evidence-based medicine.
Jestem za rozumem i nauką.
Jestem za każdą sprawdzoną interwencją, która ograniczy transmisję wirusa i nie spowoduje więcej szkód niż pożytku, w perspektywie krótko- i długoterminowej, nie tylko w kontekście medycznym, ale i społeczno-ekonomicznym.
Stanowczo ...
Szaliki, kominy i przyłbice mamy zamienić na maski, najlepiej co najmniej chirurgiczne.
Jak myślicie, kto może być największym "przegranym" usilnie egzekwowanego nakazu zakrywania ust i nosa?
Jak to często bywa, na pomysłach dorosłych najbardziej cierpią DZIECI.
Ostatnio pojawiło się ...