Nie szczepimy się przeciw COVID-19

Lekarze dla zdrowia

##--plugin|marquee--##

NASZĄ MISJĄ JEST

kontakt ulotki grafiki facebook twitter telegram rummble

Listy i apele

UDOSTĘPNIJ ARTYKUŁ Z GRAFIKĄ: Facebook Twitter Telegram Instagram
W obronie nauczycielki walczącej o wolność

Wspieramy obronę nauczycielki, która jest prześladowana z powodu odmowy zakładania maski.

W Lublinie, 25 kwietnia 2022r. o godz. 9.15, pod Kuratorium Oświaty, gdzie odbywało się postępowanie dyscyplinarne, miała też miejsce konferencja prasowa i pikieta. Nie mogliśmy być tam obecni, ale w naszym imieniu członek PSNLiN - prof. Zajączkowski - przygotował list do kuratora.

Jego terść poniżej...

19.04.2022r.


Sz. Pani Mgr Teresa Misiuk
Lubelski Kurator Oświaty
Ul.3 Maja 6
20-950 Lublin


Szanowna Pani Kurator,

członkowie Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców ze zdumieniem przyjęli informację o postępowaniu służbowym wszczętym wobec Pani mgr Małgorzaty Chodkowskiej, ponieważ nie zgodziła się na noszenie maseczki w szkole, w której pracuje. Wyroki sądów w sprawie osób nie noszących maseczek w okresie tzw. pandemii, świadczą wyraźnie, że nie jest to obowiązek, ale jedynie rekomendacja i nie ma przepisów, które zmuszałby do zakładania maseczek. Dla nas jednak istotny jest też aspekt medyczny. Istnieje wiele badań naukowych, które niezbicie wskazują, że noszenie maseczek, które miałby chronić przed wirusem Sars Cov-2, jest nie tylko nieskuteczne, lecz także szkodliwe dla zdrowia tych, którzy je noszą. Maseczki nie spełniają funkcji prewencyjnej, a nawet mogą być powodem zakażeń osób trzecich. Skoro wirus potrafi przetrwać na masce nawet tydzień, to osoba oddychająca przez ten zanieczyszczony materiał rozsiewa wirusa i inne patogeny w miejscach publicznych. Zasłanianie ust i nosa w przestrzeni publicznej przez osoby bezobjawowe przynosi zatem więcej szkód niż pożytku.

Od początku tzw. pandemii wysoko podstawieni urzędnicy odpowiedzialni za zdrowie publiczne w Polsce i zagranicą (polski Minister Zdrowia, Główny Inspektor Sanitarny, przedstawiciele WHO oraz CDC w Stanach Zjednoczonych) jednomyślnie przestrzegali przed noszeniem masek przez osoby zdrowe. Wynika to choćby z faktu, że najbardziej wiarygodne badania naukowe wskazują, że maski są nieskuteczne w redukcji ryzyka infekcji wirusowej.

Jedynym sposobem naukowego pomiaru skuteczności masek jest użycie "złotego standardu" czyli tzw. randomizowanego kontrolowanego badania klinicznego - RCT uwzględniającego "zakażenie potwierdzone laboratoryjnie" i pozwalającego na zniwelowanie wpływuniekontrolowanych zmiennych. Wszystkie przeprowadzone próby kliniczne RCT zestawione w co najmniej kilku przeglądach systematycznych wskazują, że nie jest możliwe wykrycie istotnego statystycznie zmniejszenia ryzyka zakażenia infekcją wirusową na skutek noszenia masek. Oznacza to, że jakakolwiek korzyść z ich użycia jest zbyt mała, aby mogła być wykryta metodami naukowymi. Przypuszczenie, jakoby maski chroniły przed zakażeniem, jest błędne. Opinie, że "maski działają" opierają się jedynie na badaniach niższej jakości, w tym na badaniach obserwacyjnych i mechanistycznych, które albo nie uwzględniają wielu zmiennych albo mają ogromną ilość niekontrolowanych zmiennych (czynników zakłócających), które wpływają na wyniki eksperymentu. Wiąże się to z manipulacją i celami politycznymi, a nie z rzetelną nauką.

W badaniach naukowych wykazano zatem, że noszenie maski praktycznie nie zapewnia jakiejkolwiek ochrony przed infekcją. Ponadto niewłaściwe codzienne stosowanie masek przez ludzi może w rzeczywistości prowadzić do wzrostu liczby infekcji, a także wywoływać inne efekty uboczne, takie jak ryzyko samozanieczyszczenia patogenami, duszność, upośledzenie funkcji poznawczych, obniżenie odporności, niepokój, zmęczenie, wzrost temperatury ciała, choroby skóry.
Istotne jest to, dlaczego maski są nieskuteczne w blokowaniu cząstek wirusów. Wynika to z prostego faktu, że istnieje zbyt duża różnica w rozmiarach między średnicą SARS-CoV-2 a średnicą porów maski (wirus jest 1000 razy mniejszy). SARS-CoV-2 może bardzo łatwo przenikać przez dowolną maskę, zarówno medyczną jak i niemedyczną. Ponadto skuteczność filtracji masek jest niska i waha się od 0,7% do 26% w przypadku niechirurgicznej maski bawełnianej. W przypadku masek chirurgicznych i medycznych N95 współczynnik filtracji obniża się odpowiednio do 15% i 58%, gdy istnieje nawet niewielka szczelina między maską a twarzą.

Dodajmy, że noszenie masek w szkołach ogranicza zarówno mimikę emocjonalną jak i ogólną emocjonalność, co wpływa negatywnie na więź nauczyciel-uczeń, spójność grupy oraz uczenie się. Zakrywanie ust i nosa uniemożliwia rozpoznawanie twarzy i mimiki (ważny komponent życia towarzyskiego), utrudnia komunikację werbalną i niewerbalną jak również przekaz emocjonalny między uczniami i nauczycielem. Z tych również racji autorzy prac naukowych poddają w wątpliwość, czy w maski na twarzy powinny być wymaganie w placówkach edukacyjnych.

Wiele artykułów na temat bezzasadności i negatywnych konsekwencji noszenia maseczek znajduje się na stronie Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców (w zakładce "Doniesienia naukowe"). Wszystkie zawarte tam artykuły zaopatrzone są obficie w literaturę naukową:
https://psnlin.pl/artykuly,dystans-dezynfekcja-maseczki,19,0.html


Koniecznie odsyłamy do tych opracowań zwłaszcza osoby odpowiedzialne za egzekwowanie rozporządzeń o zamaseczkowaniu w szkołach. Brak sprawdzonej wiedzy, a jedynie bezmyślne stosowanie litery prawa jest w tym przypadku bardzo szkodliwe społecznie.

Naszym zdaniem zarządzający placówkami oświatowymi powinni mieć stosowną wiedzę medyczną w tak istotnej i kontrowersyjnej sprawie jak wielogodzinne noszenie maseczek przez uczniów i pracowników. Nie można też w żaden sposób karać osób, które nie chcą poddawać się wielorako szkodliwym procedurom.

Wnosimy zatem o wycofanie wszystkich oskarżeń pod adresem Pani mgr Małgorzaty Chodkowskiej, ponieważ nie mają one żadnego uzasadnienia merytorycznego, a ponadto źle świadczą o decydentach w polskiej oświacie.

Pełna treść listu TUTAJ.

Jak doszło do prześladowań nauczcielki, opisaliśmy TUTAJ.

Nagranie z konferencji prasowej:

Ostatnio dodane

Robert F. Kennedy Jr. przyszły szef resortu zdrowia USA o szczepionkach i firmach farmaceutycznych
Pokaż
Robert F. Kennedy Jr. przyszły szef resortu zdrowia USA o szczepionkach i firmach farmaceutycznych

Wysłuchaj uważnie poselstwa Roberta F. Kennediego Jr., namaszczonego przez Donalda Trumpa na stanowisko szefa resortu zdrowia USA, które wygłosił do polskiego Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Szczepień na temat szczepionek i firm farmaceutycznych.

Poniżej transkrypcja wypowiedzi.

...
Dzieci są 6 razy bardziej narażone na śmierć po "szczepionce" na Covid
Dzieci są 6 razy bardziej narażone na śmierć po "szczepionce" na Covid
Dzieci są 6 razy bardziej narażone na śmierć po "szczepionce" na Covid

Przerażające badanie wykazało szokujący, 600-procentowy wzrost liczby zgonów wśród dzieci "zaszczepionych" na COVID-19 szczepionkami mRNA.

"Wyniki pokazują, że 354 z 64 000 dzieci i nastolatków, którym podano szczepionkę mRNA przeciwko Covid, zmarło w ciągu roku po szczepieniu - wskaźnik śmiertelności wynosi prawie sześć dzieci na 1000.

"Dla porównania, zmarło tylko 309 z 320 000 niezaszczepionych dzieci, czyli mniej niż jedno na 1000.

USZKODZENIE SERCA stwierdzono tylko u dzieci zaszczepionych przeciw Covid - Badanie 1,7 miliona dzieci
USZKODZENIE SERCA stwierdzono tylko u dzieci zaszczepionych przeciw Covid - Badanie 1,7 miliona dzieci
USZKODZENIE SERCA stwierdzono tylko u dzieci zaszczepionych przeciw Covid - Badanie 1,7 miliona dzieci

Duże badanie z udziałem 1,7 miliona dzieci wykazało, że uszkodzenie serca wystąpiło jedynie u dzieci, którym podano szczepionki mRNA przeciwko COVID-19.

Ani jedno niezaszczepione dziecko w grupie nie cierpiało na problemy z sercem.

Ponadto badacze odnotowali, że w całej grupie, niezależnie od tego, czy były szczepione, czy nie, żadne dziecko nie zmarło na COVID-19.

Badanie przeprowadził zespół czołowych brytyjskich lekarzy, epidemiologów, biostatystyków i ekspertów w dziedzinie zdrowia publicznego pod przewodnictwem profesora Colma D. Andrewsa z Uniwersytetu Oksfordzkiego.

APEL O WYRAŻENIE SPRZECIWU DO MINISTERSTWA EDUKACJI I NAUKI wobec "edukacji zdrowotnej" min. Barbary Nowackiej
APEL O WYRAŻENIE SPRZECIWU DO MINISTERSTWA EDUKACJI I NAUKI wobec "edukacji zdrowotnej" min. Barbary Nowackiej
APEL O WYRAŻENIE SPRZECIWU DO MINISTERSTWA EDUKACJI I NAUKI wobec "edukacji zdrowotnej" min. Barbary Nowackiej
Działania Ministerstwa Edukacji i Nauki Barbary Nowackiej stają się coraz bardziej bezwzględne w planach indoktrynacji naszych dzieci.
Obowiązkowy przedmiot: "Edukacja zdrowotna", przetoczy się jak walec i zmieni świadomość dzieci bezpowrotnie, ponieważ ma charakter permisywny, seksualizujacy i bazuje na teorii gender.