Izby lekarskie
Ze względu na stałe represje ze strony samorządów zawodowych skutkujące postępowaniami dyscyplinarnymi, a nawet odbieraniem prawa wykonywania zawodu fundacja Fiat Iustitati zorganizowała konferencję poświęconą przedstawieniu problemu i podjęciu WSPÓLNIE dalszych działań, min. ZŁOŻENIA SKARGI DO TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO.
Obecnie do Sejmu i Senatu kandyduje 135 lekarzy.
Po tym co zafundował nam rząd i tzw. opozycja działające ramię w ramię w czasie ostatniej pandemii, kiedy to nieustannie nas okłamywano, łamano nasze podstawowe prawa obywatelskie, prawa pacjenta, niszczono gospodarkę, zadłużono kraj na ponad 190 miliardów zł. (raport NIK) i doprowadzono do ponad 200 000 nadmiarowych zgonów, warto wiedzieć, jakie siły i motywy popychają poszczególnych lekarzy do kandydowania do Parlamentu.
Zwracamy się z prośbą o pomoc w zatwierdzeniu przez Sejm przepisu gwarantującego ochronę prawną lekarskim wypowiedziom oraz zawieszenia postępowań dyscyplinarnych wobec lekarzy do czasu wyjaśnienia czy izby działają zgodnie z Konstytucją RP.
Zdecydowana większość lekarzy głosowała wcześniej na PIS. Przez ostatnie 3 lata działania ministrów zdrowia spowodowały ogromny rozłam w środowisku. Powołana przez poseł Annę Siarkowską Sejmowa Komisja ds. Izb Lekarskich dziwnie wyciszyła działanie, nie podając żadnego oświadczenia i pozostawiając lekarzy zawiedzionych takim biegiem sprawy.
Sprawa przeciw dr Anecie Borczyk-Kotwas za słowa wypowiedziane podczas II Międzynarodowego Protestu Przeciw Przymusowi Szczepień 2.06.2018 r. "Te wszystkie medialne epidemie to kłamstwo" - została umorzona 10 sierpnia przez Naczelny Sąd Lekarski. Gratulujemy pani doktor i jej obrońcy mecenasowi Arkadiuszowi Teteli.
Sąd Najwyższy w Warszawie uchylił wyrok Naczelnego Sądu Lekarskiego skazujący lekarkę za słowa o fałszywiej pandemii wypowiedziane podczas protestu STOP NOP w czerwcu 2018 r.
"Te wszystkie epidemie to kłamstwo, bo są wykreowane przez media" - stwierdzenie dr Anety Borczyk-Kotwas obwinionej - zdaniem Sądu Najwyższego linia obrony była dość klarowana i oczywista i błędem było nieprzeprowadzenie dowodów zawnioskowanych przez obronę.
Innymi słowy, Naczelny Sąd Lekarski skazał dr Anetę Borczyk-Kotwas ignorując i nie odnosząc się do dowodów przedstawionych przez obronę, potwierdzających prawdziwość słów lekarki, co wg. Sądu Najwyższego powinno być proste dla Naczelnego Sądu Lekarskiego.
TAM GDZIE SĄ NIEKONTROLOWANE FINANSE RODZĄ SIĘ DZIWNE RZECZY.
Izby Lekarskie pobierają od 190 000 polskich lekarzy, bezpośrednio z ich kont, po 120 zł miesięcznie, czyli 273 600 000 zł rocznie. 27 000 000 zł z tej kwoty zasila konto Naczelnej Izby Lekarskiej (NIL). Problem w tym, że od 31 lat, czyli od początku istnienia Izb Lekarskich, nikt nigdy nie skontrolował finansów NIL. Nigdy też nie wyjaśniono lekarzom na co wydawane są ich składki. Setki milionów bez jakiejkolwiek kontroli z zewnątrz mogą zrodzić jedynie patologię niewyobrażalnych rozmiarów. W dobie ciągle ogłaszanych "pandemii" jest to tym bardziej przerażające.